W polisach dla narciarzy i snowboardzistów można przebierać, jest na rynku co najmniej kilkadziesiąt. Czym ma się kierować wybierając ubezpieczenie na zimowy wypoczynek? Różnią się sumą, gwarancyjna, zakresem ochrony, okresem obowiązywania, rozszerzeniami, ale najważniejsze by polisa była dopasowana do naszego wyjazdu i zapewniała pełną ochronę miłośnikom górskich wyjazdów. Oto kilka zasad, które warto mieć na uwadze porównując polisy dla narciarzy.

1. Sumy gwarancyjne, na co zwracać uwagę?

Jednym z najważniejszych czynników przy wyborze ubezpieczenia na zimowy wyjazd jest suma ubezpieczenia, czyli maksymalna kwota, do której ubezpieczyciel będzie odpowiadał finansowo za naszą szkodę.

Na wysokość sum ubezpieczenia trzeba zwrócić szczególną uwagę. Właściwie dobrane sumy ubezpieczenia powinny odpowiadać kosztom, na które możemy być narażeni w sytuacji powstania szkody.

Gdy sumy gwarancyjne są nieproporcjonalnie wysokie, warto wczytać się w szczegóły. Niech nie uspokaja nas informacja, że suma gwarancyjna na koszty leczenia wynosi 500 tys. euro. Zdarza się, że suma jest wysoka, a świadczenia wchodzące w skład sumy są, mówiąc potocznie, okrojone.

Przykład: zazwyczaj w kosztach leczenia zawarte są także świadczenia ambulatoryjne, to z nich najczęściej korzystają poszkodowani. Są to zabiegi, badania i leczenie, które nie wymagają przebywania pod opieką lekarza dłużej niż dobę, a także wizyty domowe, opatrunki itp. To właśnie o pokrycie kosztów ambulatoryjnych najczęściej występują właściciele polis narciarskich. Zatem jeśli koszty leczenia wynoszą 500 tys. euro, a koszty ambulatoryjne 250 euro, powinno to wzbudzić nasz niepokój.

Podajemy przykładowo ile powinny wynosić poszczególne sumy gwarancyjne

  • Koszty leczenia – 50 tys. euro (w tym koszty ambulatoryjne przynajmniej 1 tys. euro)
  • Koszty ratownictwa i akcji poszukiwawczej – 25 tys. euro
  • Koszty transportu do kraju – 100 tys. euro
  • OC za szkody na osobie – w Europie co najmniej 100 tys. euro
  • OC za szkody na mieniu – 25 tys. euro

2. Zakres, czyli co obejmuje ochrona?

Polisa narciarska powinna obejmować koszty leczenia, ale także akcji ratunkowej czy poszukiwawczej (np. w sytuacji zejścia lawiny), ponadto OC na osobie i mieniu. Ale co ważne powinna być dostosowana do planowanej aktywności w górach.

Koszty ratownictwa, akcji ratunkowej i poszukiwawczej to bardzo ważny element polisy dla narciarza lub snowboardzisty. UWAGA! Sprawdź czy ubezpieczyciel zapłaci za akcję z użyciem helikoptera.

OC za szkody wyrządzone osobom trzecim niezbędna, gdy inny narciarz zostanie przez nas poszkodowany. Wszelkie koszty związane z odszkodowaniem i zadośćuczynieniem (np. za zniszczony sprzęt, koszty leczenia/ rehabilitacji poszkodowanego). Szczególnie istotne, gdy wyjeżdżamy do krajów Europy Zachodniej i Ameryki Północnej, gdyż ich mieszkańcy mają większą świadomość prawa poszkodowanego do dochodzenia odszkodowania od sprawcy wypadku. UWAGA! Sprawdź czy polisa zawiera OC na osobie i OC na mieniu.

W polisach dla narciarzy i snowboardzistów nowością jest opcja zwrotu kosztów zakupu karnetu, bądź wypożyczenia sprzętu narciarskiego. Wariant może być przydatny w sytuacji, gdy spotka nas nieszczęśliwy wypadek i nie będziemy mogli w pełni wykorzystać opłaconych usług (np. skipassów). Są to pozycje warte uwagi, ale powinny mieć dla nas raczej charakter uzupełniający.

UWAGA! Warto sprawdzić jakie sporty zimowe obejmuje ubezpieczenie. To, że planujemy wyjazd na narty, nie powinno ograniczać innych aktywności w górach.

3. Wyłączenia, czyli czego polisa nie pokrywa

Przeczytaj uważnie Ogólne Warunki Ubezpieczenia. Bez tego ani rusz!

To właśnie OWU definiuje wszystkie szczegóły dotyczące zakresu ubezpieczenia i wyłączeń, tj. sytuacji, w których ubezpieczyciel nie poniesie odpowiedzialności = nie pokryje szkody. Dlatego nawet wyjeżdżając z biurem podróży i mając ubezpieczenie w pakiecie trzeba sprawdzić, co obejmuje i na jaką kwotę opiewa.

Sporty ekstremalne, czyli sporty wysokiego ryzyka, w szczególności wspinaczka górska i skałkowa, speleologia, narciarstwo poza oznakowanymi trasami zjazdowymi, skoki narciarskie najczęściej nie są objęte ochroną. Za sporty ekstremalne uważa się również udział w wyprawach do miejsc charakteryzujących się ekstremalnymi warunkami klimatycznymi lub przyrodniczymi, np. góry powyżej 5 500m n.p.m., tereny lodowcowe (z wyłączeniem oznakowanych tras narciarskich).

I tak, często spotykane wyłączenia jeśli chodzi o polisy dla narciarzy i snowboardzistów to brak ochrony poza trasami zjazdowymi. Spotyka się także, zwłaszcza w polisach, które otrzymujemy przy okazji zakupu innych usług np. w banku, że ochrona jest iluzoryczna. Np. ubezpieczyciel gwarantuje ochronę do chwili wejścia na stok lub polisa wyklucza amatorskie uprawianie sportu.

Wariant podstawowy zazwyczaj nie obejmuje także chorób przewlekłych i związanych z nimi powikłań.

O tym jakie znaczenie ma cena w wyborze polisy, na co zwrócić uwagę przy procedurze zgłaszania szkody oraz czy ubezpieczyciele stosują karencje w kolejnym wpisie. Zapraszamy do lektury :)