Jedyne takie przedsięwzięcie w Polsce i prawdopodobnie na świecie. Wyjątkowe pod względem sposobu przygotowania i realizacji. Projekt 100 wulkanów realizuje Grzegorz Gawlik. iExpert.pl jest jednym ze sponsorów jego wyprawy.

100 wulkanów – projekt realizowany od 10 lat

Założeniem projektu jest zdobycie 100 wulkanów, spod których przynajmniej połowa jest aktywnych. Projekt jest realizowany przez Grzegorza Gawlika od 10 lat – zaczął się jeszcze w 2006 roku od eksploracji wulkanu Khoro w Mongolii.

Jak sam mówi w wywiadzie dla Taternika cele wybiera pieczołowicie. Nie zależy mu na jak najszybszym zdobyciu pierwszych 100 wulkanów.

Grzegorz Gawlik eksploruje różne typy wulkanów, w różnych strefach klimatycznych, na różnych wysokościach. Projekt dotychczas był realizowany na czterech kontynentach. Obecny etap obejmuje najwyższe wulkany Ziemi i próbę ustalenia, który z nich jest aktywny.

projekt-100-wulkanów

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Gawlik chce wejść na najwyższe wulkany Ameryki Południowej (Chile, Argentyna) i na najbardziej aktywne wulkany tego kontynentu (Ekwador, Chile) Zamierza eksplorować najwyższe wulkany Ameryki Północnej w Meksyku, odwiedzić wyspę Wielkanocną (Chile) i okolice Parku Yellowstone (USA).

Wyprawa realizuje cele naukowe

Wyprawa jest także elementem projektu badawczego, przede wszystkim Gawlik chce ustalić, który wulkan jest najwyższym aktywnym wulkanem na Ziemi. Spór dotyczy dwóch wulkanów oddalonych od siebie w linii prostej o niecałe 300 km: Llullaillaco 6739 m n.p.m. i Nevado Ojos de Salado 6893 m. Oba położone są w Ameryce Południowej w Andach na pustynnym płaskowyżu Atakama, na granicy chilijsko-argentyńskiej.

Wśród naukowych celów wyprawy Grzegorza Gawlika jest także zbadanie czy w masywie Ojosa del Sado znajduje się najwyżej położone jezioro na świecie. Prawdopodobnie leży na wysokości 6300-6400 m n.p.m.

Gawlik zastanawia się także nad eksploracją masywu Tres Cruces, który osiąga wysokość 6749 m n.p.m., choć oficjalnie nie jest to wulkan, a jedynie masyw pochodzenia wulkanicznego. Gdyby jednak było inaczej, byłby to drugi wulkan co do wysokości na Ziemi, spychając z tego miejsca Llullaillaco.

Osobliwa pasja Polaka

Jak zauważa sam podróżnik – eksploracja wulkanów z punktu widzenia Polaka jest dosyć niezwykła, gdyż aktywność wulkaniczna na terenie Polski ustała wiele milionów lat temu. Najbliższe wulkany znajdują się na krańcach Europy, a pozostałe w odległych zakątkach naszej planety. Większości nikt nie eksploruje.

Jest to trudniejsze niż zdobywanie gór najwyższych. Tam są drogi wspinaczkowe, bazy, firmy obsługujące tysiące alpinistów. Na wulkanach jestem często sam, nie ma żadnej infrastruktury, już dotarcie do podnóża stanowi nie lada wyczyn. Ale lubię wyzwania – mówi Grzegorz Gawlik w najnowszym wydaniu Taternika.

Grzegorz Gawlik jest podróżnikiem, alpinistą, zdobywca wulkanów, dziennikarzem i fotografem. Projekt 100 wulkanów, to jedna z aktywności. Zdobył ponad 30 szczytów 4-, 5-, 6- i 7- tysięczników, m.in. w Himalajach, Andach, Pazmirze, Kaukazie w Atlasie Wysokim i na Borneo.

Trzymamy kciuki za projekt Grzegorza Gawlika. Relacje z wyprawy można śledzić na grzegorzgawlik.pl a także na naszym facebookowym profilu.